DOWIADUJEMY SIĘ NAGLE PRZED BANKOMATEM ŻE MAMY ZABLOKOWANE KONTO A W BANKU MÓWIĄ NAM, ŻE NASTĄPIŁO ZAJĘCIE KOMORNICZE. NIE WIEMY DLACZEGO I O CO CHODZI. CO ROBIĆ
Obecnie to bardzo częste sytuacje. Spowodowane są głównie nie otrzymaniem wezwania na rozprawę lub nie otrzymaniem odpisu nakazu zapłaty. Przyczyny mogą być różne – wyjazd na długi urlop, zmiana adresu, nierzetelna praca doręczycieli (np. błędne awizowanie lub pozorne awizowanie przesyłki poleconej). Oczywiście pomijam sytuacje, w których niektórzy celowo nie odbierają korespondencji na zasadzie: „nie wiem co mi przysłali, więc nie ma problemu”.
Po pierwsze – trzeba dowiedzieć się w banku (lub np. w ZUS jeśli zajęto świadczenia), jaki konkretnie komornik dokonał zajęcia rachunku, kiedy, na jaką kwotę oraz jaka jest sygnatura sprawy egzekucyjnej (komorniczej). Dobrze jest uzyskać też informację (często zawartą w piśmie komornika do banku) jaki sąd wydał tytuł egzekucyjny (nakaz zapłaty, wyrok) i jaka jest jego sygnatura. Trzeba działać szybko. Mamy bowiem tylko 7 dni od daty dowiedzenia się o fakcie wydania nakazu zapłaty lub wyroku do złożenia w sądzie wniosku o przywrócenie terminu wraz ze sprzeciwem od nakazu zapłaty lub sprzeciwem od wyroku zaocznego. Ważne jest, aby wniosek o przywrócenie terminu dobrze uzasadnić. Tu warto zasięgnąć porady prawnika lub poprosić o pomoc w sporządzeniu pisma. Tak samo ze sprzeciwem – nie jest to wbrew pozorom proste pismo, czasem wymaga podania precyzyjnego uzasadnienia i wskazania wniosków dowodowych oraz tez dowodowych. Niektórzy radzą również, aby jednocześnie złożyć zażalenie na postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności (w niektórych przypadkach jest to konieczne posunięcie). Czwartym działaniem jest złożenie wniosku o wstrzymanie (lub zawieszenie) egzekucji komorniczej, również w terminie 7 dni od dowiedzenia się o sytuacji. Należy go uzasadnić wysokim prawdopodobieństwem uchylenia klauzuli wykonalności oraz grożącą pozwanemu niepowetowaną szkodą (uszczerbkiem majątkowym) w przypadku kontynuowania egzekucji. Znając sygnaturę orzeczenia sądowego, jako strona mamy prawo wglądu do akt, z których możemy wyczytać, kto złożył pozew, na co powołał się, jakie przedstawił dowody, jak uzasadnił roszczenie. Oprócz wglądu w akta mamy prawo poprosić o kserokopię dokumentów z akt lub o zgodę sądu na własnoręczne wykonanie fotokopii (nawet zwykłym telefonem). Uwaga – czasem termin oczekiwania na akta może być długi, dlatego w pisemnym wniosku trzeba uzasadnić go jako pilny i podać kiedy nam upływa termin na złożenie pism procesowych. Warto też przedstawić konkretnie tę sytuację pracownikowi sekretariatu, aby mógł lepiej skojarzyć daną sprawę.
Po drugie – termin do złożenia ww. pism jest nieprzekraczalny, gdyż jest to termin zawity. Nie podlega przywrócenie. Zatem na powyższe działania jest 7 dni. Jeśli jest to czynione w ostatniej chwili, pisma mogą być do sądu nadane listem poleconym. Niezależnie od skierowania pism do sądu, można złożyć pismo do komornika aby wstrzymał swoje czynności w związku z bezpodstawnością roszczenia i wystąpieniem z wnioskiem o przywrócenie terminów oraz ze sprzeciwem.